W czym do ślubu czyli odpowiednie buty do ślubu
Biała suknia, kwiaty, rodzinne szczęście – niemal każda kobieta, już od lat młodzieńczych, ma w swojej głowie wykreowany obraz tego jednego z najważniejszych i najpiękniejszych dni jej życia. Samodzielna organizacja wesela to nie lada wyczyn, a kłopotów przysporzyć może nie tylko złamany w ślubnym pantofelku obcas. Podpowiadamy, jakie buty do ślubu powinna wybrać przyszła Panna Młoda, żeby czuć się nie tylko pięknie i wyjątkowo, ale i komfortowo.
Sama planujesz – Ty dyrygujesz!
W ostatnich czasach znacząco wzrosła moda na tzw. „wedding-plannerów”, którzy znacząco odciążają młodą parę w kwestii organizacji całego wydarzenia. Nie brakuje jednak narzeczonych z jasno określoną wizją, którzy cenią sobie samodzielność w podejmowaniu tak ważnej decyzji. Od tak podstawowych zagadnień jak wybór miejsca, menu, czy oprawy muzycznej, aż do wyboru spersonalizowanych, humorystycznych akcentów w stylizacjach. A skoro już o miejscu mowa…
Zadbaj o swój komfort
Mawiają, że kluczem do sukcesu jest dobra organizacja. Nie pozwól, by tego dnia nieprzemyślane decyzje przyćmiły ogrom i piękno ludzkich emocji. Każdy szczegół ma znaczenie! Nie chcesz chyba, żeby przy organizacji przyjęcia na plaży, Twoje buty ślubne podstępnie zmyły fale? Albo żeby piękny, koronkowy tren niepostrzeżenie zaplątał się w gałęzie drzew? Aby uniknąć takich wpadek, dobrze zorientuj się w lokalizacji miejsca imprezy. Przyrzekasz miłość, wierność i uczciwość małżeńską na Giewoncie? Zadbaj o buty trekkingowe. Są lekkie i przewiewne, mają wyprofilowaną, elastyczną podeszwę, a dodatkowym atutem jest technika wykonania. Szyte z cienkiej skóry nie mają sobie równych, jeśli chodzi o przewiewność. Mało tego – czy ktoś widział lepszą stylizację na szlaku, niż suknia ślubna i mocne trapery? Jedno słowo – komfort!
Przede wszystkim wygodne buty do ślubu!
Na szczęście branża modowa związana z tematyką ślubną wychodzi Pannom Młodym naprzeciw. Decydując się na ślub w plenerze można nie tylko skorzystać z niezliczonej ilości krojów sukien ślubnych: od długich, rozkloszowanych, czy w wersji midi, po atłasowe, satynowe czy te z tiulem. Uwagę powinno zwrócić się również na buty. W końcu to one będą trzymać nas w pionie przez całą noc!
I tutaj rynek nie zaskakuje – niezależnie od rodzaju parkietu, na jakim przyjdzie tańczyć Pannie Młodej, może liczyć na szerokie spektrum wyboru odpowiedniego obuwia do zabawy w plenerze. Dużą popularnością cieszą się ręcznie szyte buty ślubne, charakteryzujące się niebywałym poziomem komfortu. Miękka podeszwa i stabilny koturn to coś, czego nie powinno zabraknąć żadnej przyszłej żonie!
Tego typu obuwie perfekcyjnie sprawdzi się w naprawdę specyficznych warunkach. Pozbawione dodatkowych obszyć i dodatków, niekrępujące stopy obuwie na pewno nie „wystraszy się” czerni gleby, czy niestabilnego gruntu w postaci leśnych pagórków. Zwłaszcza, że wcale nie musi być na szpilce.
Śmiej się i tańcz
Jeśli nie szpilka ani trapery, to może trampki? Świetnie sprawdzają się na plaży, o ile puścisz wodze fantazji. Teoretycznie „zwykły” trampek nabierze indywidualnego charakteru jak tylko ozdobisz go wstążką, zamiast sznurówek! Wstążka zaś może pełnić dwie role – tę od estetyki i tę od tradycji (patrz: „coś pożyczonego”, „coś niebieskiego”).
Sposobów na udane wesele jest wiele, sposób na szczęście zaś tylko jeden: uśmiech! Tak naprawdę każda przyszła Panna Młoda wie, że tego dnia nieistotne jest załamanie pogody, korek w drodze do urzędu, czy to, że Twoje buty ślubne wcale nie okazały się tak wygodne, jak myślałaś. Jeśli tylko masz ochotę, załóż chodaki drewniaki! Zapomnij o niedociągnięciach, popraw welon i… śmiej się i tańcz! W końcu każde wesele jest wyjątkowe, a żadnego nie można powtórzyć dwa razy.